Uff... Wróciłam z Warszawy :) I postanowiłam: nigdy więcej PKP na trasie Warszawa-Bydgoszcz, tylko polskibus. W jedną stronę jechałam właśnie z tym lepszym przewoźnikiem, a w drugą... szkoda pisania, złość piękności szkodzi! :D
Trzeba sobie poprawić humor jakimiś książkowymi nabytkami.
Nie wiem czy zwróciliście uwagę na tę przypinki, które czekają na mole książkowe w pobliżu kas w Empiku. Ja (jakimś cudem!) przegapiłam te miniaturowe cudeńka, ale dostałam je w prezencie od kochanej B., która sprawiła mi nimi mnóstwo radości. Dziękuję raz jeszcze!;*
Uwielbiam książkowe gadżety:)
Pojawiły się także w mojej skrzynce pocztowej dwie przesyłki od wydawnictw, jedno od Świata Książki, drugie od Edgarda. Recenzję "Pod wiatr" napisałam ostatnio, jestem w trakcie trawienia "Agenta" Gretkowskiej. Dzisiaj niektóre cytaty z tej książki to był jedyny poprawiacz humoru, uśmiechnęłam się nad niejednym fragmentem, lubię poczucie humoru tej autorki i niesamowicie lekkie pióro.
Poradniki są następne w kolejności do czytania, jestem ich ogromnie ciekawa.
miłego czytania.
OdpowiedzUsuńSwietne te przypinki. Zazdroszcze ich po cichu.
OdpowiedzUsuńJa widziałam te przypinki, ale nie wiedziałam, że mają takie fajne napisy! Jestem ciekawa książki "Trenuj swój umysł" :D
OdpowiedzUsuńśliczne te przypinki, mam nadzieję że na stałe goszczą w empiku, może sobie kupię podczas kolejnej wizyty w polsce :-)
OdpowiedzUsuńps. myślałaś już o wyłączeniu weryfikacji obrazkowej komentarzy? strasznie wkurzające i niewyraźne są te obrazki...
Tak, myślałam, ale nie umiem tego zrobić :)
UsuńUstawienia-> Komentarze-> Pokazać weryfikację obrazkową dla komentarzy?-> Nie
Usuń:)
Dzięki Wam dopiero teraz zauważyłam, że i u mnie jest :/ Była.
Zrobiłam! Dzięki wielkie :)
Usuńprzyjemnej lektury :))
OdpowiedzUsuńA ja kiedyś jechałam PKP latem. W pociągu ścisk,że już nawet igła by się nie zmieściła,a do tego włączone ogrzewanie.W niektórych przedziałach oczywiście nie można było okna otworzyć.
OdpowiedzUsuńŚwietne te przypinki! W najbliższym czasie raczej nie zawitam do empiku, ale może zawitają tam na dłużej ;)
OdpowiedzUsuńTeż mam kilka takich przypinek, dostałam na urodziny. :) Są przecudowne, planuję kupić sobie jeszcze jakieś przy najbliższej wizycie w empiku.
OdpowiedzUsuńTo takie mini gadżety można znależć w Emipku!? Byłam tyle razy, a jeszcze ich nie widziałam ....
OdpowiedzUsuńHeh, też ostatnio zwróciłam uwagę na te empikowskie przypinki! A że nie mogłam wybrać jednej, ewentualnie dwóch - nie kupiłam żadnej:(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Też widziałam coś przy kasach w empiku, ale z reguły nie zwracam na to uwagi:p Podobają mi się te przypinki, w końcu ktoś pomyślał o molach książkowych:)
OdpowiedzUsuńI od razu żałuję, że nie mam empika obok siebie, bo bym poszła i zakupiła dla siebie coś takiego. ;) A książki zapowiadają się ciekawie. ;)
OdpowiedzUsuńFantastyczne to przepinki. W takich chwilach trochę żałuję, ze wystrzegam się Empiku.
OdpowiedzUsuńEmpik omijam szerokim łukiem, za dużo książek za mało kasy, ale te przypinki są cudne, chyba sprawie sobie chociaż jedną :)
OdpowiedzUsuńŻyczę przyjemnego czasu spędzonego z lekturą :)
Ja też mam pewne obawy przed wchodzeniem do Empiku, bo rzadko potrafię wyjść stamtąd z pustymi rękami, ale przypinki są świetne i a nuż przy okazji tam jednak zajrzę :)
OdpowiedzUsuń