"Dziewczyna, która pływała z delfinami" autorstwa Sabiny Berman to książka obok której nie można przejść obojętnie. Przy ogromie pozytywnych recenzji, jakie otrzymała, znalazła miejsce w mojej pamięci i nie wyobrażałam sobie, aby ją pominąć podczas wypożyczania książek z biblioteki. Teraz wiem, że w mojej pamięci zostanie jeszcze na długo, bo o głównej bohaterce po prostu nie da się zapomnieć.
Karen od zawsze była dziwadłem. Ma autyzm, przez dłuższy czas swojego życia w ogóle nie umiała mówić i prawie nikt nie wiedział, jak można się z nią skomunikować. Nikt też nie był świadomy, jaki potencjał w niej drzemie.
Oprócz wielu problemów związanych z jej niskim poziomem inteligencji, ma niesamowite możliwości pamięciowe, ale także wysoko rozwinięty altruizm wobec zwierząt.
Ponadto, jest osobą waleczną wobec kwestii, do których jest przekonana.
Siła tej postaci drzemie we wrażliwości, jaką posiada i w sposobach, w jakich stara się tą cechą zmienić świat na lepsze.
Wspaniałym i rewelacyjnie rozpisanym aspektem tej książki jest to jak autorka postanowiła oddać tok rozumowania Karen. Perfekcyjnie wczuła się w narrację pierwszoosobową, zastosowała bardzo ciekawy język. W żaden sposób nie męczy on czytelnika, za to dokładnie pokazuje jak wygląda świat oczami kogoś, kto tak bardzo różni się od reszty społeczeństwa.
Książkę czytałam z prawdziwym, szczerym zainteresowaniem. Losy głównej bohaterki przebiegają bardzo dynamicznie, intrygują, krok po kroju, strona po stronie.
Choć "między wierszami" można odnaleźć wiele refleksji to nie jest książka którą można się znudzić.
Warto też pochwalić autorkę za to, jak fantastycznie podeszła do tematyki ekologii i ochrony zwierząt, pokazując ją z dwóch, zupełnie odmiennych stron.
Było to ciekawe doświadczenie, które w bardzo ciekawy sposób ukazuje pewne mechanizmy.
Widać, że Sabina Berman dokładnie przemyślała to, co ma swoim czytelnikom do przekazania i po lekturze wiem, że Jej się to udało. Jestem bogatsza o poznanie świata z perspektywy kogoś wyjątkowego, jestem wrażliwsza o te wszystkie wspaniałe rzeczy, które było mi dane przeczytać.
Polecam Wam tę książkę, bo to naprawdę wyjątkowa lektura.
czytałam jakiś czas temu i książka zapadła mi w pamięci,szczególnie podobał mi się sposób w jaki autorka pokazała ogromną wrażliwość Karen, jej sposób myślenia i pojmowania świata, chociaż akcja płynie sobie powoli swoim tempem to książka w ogóle nie nudzi :)
OdpowiedzUsuńA do mnie ta ksiązka jakoś nie trafiła i ciągle mam o to do siebie pretensje;D
OdpowiedzUsuńKsiążka również i mi przypadła do gustu:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!
Ciekawa recenzja, bardzo zachęcająca :)
OdpowiedzUsuńNa szczęście powieść już czeka na półce :)
Pozdrawiam
Jako że książka jest porównywana przez wydawcę do Forresta Gumpa, który bardzo mi się podobał chętnie sięgnę i po Dziewczynę,która pływała z delfinami
OdpowiedzUsuńSwego czasu dosłownie chorowałam na tę książkę. teraz już mi nieco przeszło, ale dalej mam ochotę ją przeczytać, gdyż ciekawi mnie jej tematyka i ogólne podejście do autyzmu. Może uda mi się jeszcze kiedyś ją przeczytać. Czas pokaże.
OdpowiedzUsuńTa książka nigdy mnie do siebie nie przyciągała. Ostatnio jednak na każdym blogu, który odwiedzam znajduje jej (głównie) pozytywne recenzje. Muszę ją w końcu wpisać na listę 'do przeczytania', postanowione! :D
OdpowiedzUsuńCałkowicie się zgadzam!
OdpowiedzUsuńWyjątkowa książka, wyjątkowa autorka, wyjątkowa bohaterka. Fajnie, że masz tak dobrze wyposażoną bibliotekę, w mojej pewnie o tej książce nawet nie słyszeli ;)
Książka jak dla mnie rewelacyjna i w ogóle, ale nie mogę przeboleć tego kompletnie nietrafionego tytułu xD
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!:)
Spodziewałam się w prawdzie czegoś innego, ale podobała mi się ;)
OdpowiedzUsuńCzytałam jakiś czas temu i bardzo mi przypadła do gustu.
OdpowiedzUsuńUwielbiam tę książkę, to mój number one :)
OdpowiedzUsuńMam tę książkę na półce, kiedyś bardzo chciałam ją mieć, a jak już do mnie zawitała, wciąż odwlekam jej przeczytanie:)
OdpowiedzUsuńTo kolejna pozytywna recenzja, więc czas najwyższy poznać 'Dziewczynę...';)