Oto i bohater dzisiejszego dnia.
Tygrys, który bardziej woli jak mówi się do niego Miniu.
Mimo tego, że obudził mnie dzisiejszej nocy przynajmniej trzy razy (byłam na tyle bezczelna, że zamknęłam drzwi a on na tyle uparty, żeby wymuszać na mnie ich otwieranie oraz zamykanie za sobą) jest najlepszym kotem na świecie.
Dodam tylko, że ma już czternaście lat! :)
Wszystkim fanom kotów w dniu dzisiejszym polecam obejrzenie legendarnej animacji "Simon's Cat" i zalecam aktywne rozpieszczanie naszych kotów, bo przecież bez nich byłoby nudno :)
Literackim, kocim bohaterem numer jeden jest dla mnie ten oto osobnik:
(zdjęcie zaczerpnięte z bloga http://tolstoyvodkabears.blogspot.com/)
Śliczne kocisko! Moja dzisiaj też świętuje karą za budzenie w nocy. Ma zakaz na wchodzenie do mojego pokoju i cały dzień wszystkim prezentuje swoje oburzenie.
OdpowiedzUsuńNie mam kota:(
OdpowiedzUsuńAle swojego z okazji jego swięta, mozesz ode mnie uściskać;)
Dla mnie literackim kotem jest bez wątpienia kot Behemot z "Mistrza i Małgorzaty" :) I uściski dla Twojego kota z okazji święta
OdpowiedzUsuńWymiziaj i wyczochraj kota ode mnie;)
OdpowiedzUsuńI jaki mądry ten wzrok, jakby chciał nie jednego życia nauczyć i kilka historii opowiedzieć! Pierwsze zdjęcie fantastyczne :)
OdpowiedzUsuńA dziękuję, dziękuję;)
OdpowiedzUsuńAch, uwielbiam koty :)
OdpowiedzUsuńNiedługo sobie jednego wytatuuję, a co ;D