Odpowiedź na to pytanie chciałby znać każdy, kto czytać lubi. Nie ma co debatować na temat przyczyn cen książek w Polsce, są drogie i już. Głęboko wierzę, że ktoś, kto literaturę kocha nie ukradnie książki ani z księgarnianej półki ani z internetu. Więc co zrobić, żeby je mieć?
Podzielę się z Wami moimi sposobami na najtańsze książki. Część z nich jest Wam znana, być może niektóre okażą się przydatnymi nowościami.
1. Bądź na bieżąco, czyli newsletter.
Nie traktuj go jako upierdliwego molestatora. Jest wiele pozytywnych przykładów jak chociażby newsletter Wydawnictwa Znak. W czerwcu ubiegłego roku wysłali kod rabatowy, który upoważniał do zakupu absolutnie wszystkich książek z ich oferty, tańszych o 50%.
Od razu zostaniesz poinformowany o promocjach związanych z dostawą czy promocją tylko dla tych, co do listy newslettera się dopisali. Dzięki bazie maili mogłam niedawno zrobić duże zakupy podczas wyprzedaży w Weltbildzie, płyty rozchodziły się jak świeże bułeczki dzięki promocyjnym cenom. Przez wczesną informację mogłam mieć do nich szybszy dostęp.
Niestety, są sklepy, które w newsletterach wiele obiecują, krzykliwe nagłówki owych maili aż proszą o kliknięcie. Do 70%! Klikasz i co? Książki przecenione o 2 złote. Takie sytuacje nagminnie mają miejsce na stronach chociażby Merlina.
2. Facebook.
Lajk na fejsie nic nie kosztuje. Bardzo często wydawnictwa oraz strony związane z czytaniem właśnie organizują konkursy, w których nawet drobna inwencja twórcza może zostać wynagrodzona jakimś tomiszczem.
Inną, bezgotówkową metodą zdobycia książek są wszelkiego rodzaju grupy wymian. Istnieją stricte książkowe jak np. ta lub grupy do wymian ogólnych, w której o książki również można pytać tudzież je ujrzeć jako towar (np. ta). Sprawdźcie, czy takie grupy istnieją w Waszych miastach, nie będziecie płacić za przesyłkę a nóż poznacie innego miłego mola książkowego ;)
3. Inne strony.
Jeśli ktoś z Was nie słyszał o portalu finta to właśnie zmieniłam bieg Twojego kulturowego żywota o 180 stopni! Tu znajdziesz wszystko i wiele więcej, wymienisz się.
Jeżeli masz konto na Lubimy czytać możesz założyć osobną półkę o nazwie np. "Na wymianę" albo "Wymienię" i wtedy ktoś, kto tej książki będzie szukał, odezwie się do Ciebie.
4. Swap party
Impreza wymieniania się wszystkim tym, czym wymienić się da. Bardzo często na takich imprezach można zaopatrzyć się w książki właśnie, za każdym razem jak idę na Swap to biorę ze sobą jakieś lektury. Sprawdź, być może odbywa się w Twoim mieście cyklicznie, bo może akurat uda Ci się dostać ciekawą książkę w zamian za torebkę, która i tak do niczego nie pasuje.
5. Z drugiej ręki
Jeżeli jesteśmy przy używanych książkach to grzechem byłoby niewspomnienie o lumpeksach.
Paulaaaa na swoim blogu pokazywała literaturę anglojęzyczną kupioną za grosze w second handzie właśnie, również go odwiedziłam w Bydgoszczy i nieźle się obkupiłam. Niektóre książki były nowe.
Przypominam także o inicjatywie blogerów, czyli Targu z Książkami, gdzie znajdziecie atrakcyjne lektury w takich samych cenach.
6. Ebook, ecena
Publio swoją ofertą bardzo zachęca posiadaczy wszelkich czytników. Kiedy ruszało pełną parą, za rejestrację było pięć świetnych książek za darmo. Taka akcja miała miejsce aż dwa razy, więc można było trochę ebooków zdobyć:) Oprócz tego przy każdej możliwej okazji kuszą promocjami, przykładowo w Adwent można było codziennie kupić książkę za 9,90. Warto odwiedzać ten serwis.
7. Uważaj na promocje!
Zanim kupisz jakąś książkę w księgarni internetowej sprawdź czy np. w wydawnictwie nie ma jej znacznie obniżonej. Często zauważam taką zależność, że u wydawcy opłaca się ją kupić zdecydowanie bardziej niż w księgarni.
Macie jakieś sprawdzone sposoby? Dajcie znać, chętnie dopiszę je do swojej listy.
* Zdjęcia zostały popełnione w księgarni Tajne Komplety, o której pisałam.
Zgadzam się - w większości przypadków zakup bezpośrednio u wydawcy opłaca się dużo bardziej, niż w popularnych księgarniach. Uwielbiam wspomniany przez Ciebie Znak za wszelkie promocje - można się za nie pokroić :)
OdpowiedzUsuńLubię Dedalusa za tanie książki, lubię też Allegro i wymianę z blogerami. Chętnie wybrałabym się do jakiegoś dobrze zaopatrzonego lumpeksu z książkami po angielsku, ale u mnie trudno o coś dobrego :(
Jeśli chodzi o ebooki to warto wspomnieć nie tylko Publio ale i Virtualo i Woblinka. W tym ostatnim w tym tygodniu codziennie kilka książek po 9,90 ;-)
OdpowiedzUsuńDodałabym jeszcze kupowanie dopiero gdy mamy zamiar książkę czytać a nie od razu jak się ukarze. Sama czasem tak kupuję pod wpływem emocji, np ostatniego Zafona, ktorego jeszcze nie przeczytałam a obecnie moglabym dostać wiele taniej...
Ja najczęściej korzystam z promocji u wydawcy, dzięki newsletterom, z wymiany na lc i allegro:) Naprawdę można zaoszczędzić mnóstwo pieniędzy zaopatrując się tamże w książki:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Świetne pomysły :) Ja z reguły korzystam z przecen w księgarniach, ale teraz rozszerzę swoje pole poszukiwań :)
OdpowiedzUsuńMoim ostatnim odkryciem jest Allegro i kupowanie tam książek z drugiej ręki. Polecam! Korzystam także z różnych wymian chociażby na LC
OdpowiedzUsuńNa Allegro można kupić baardzo tanio nawet z przesyłką wychodzą to niewielkie złotówki, szczególnie starszych wydawnictw.
OdpowiedzUsuńI na fincie można zawrzeć tanio transakcje wymieniając swoje nie tylko książki .)
Świetny i bardzo przydatny post! Co prawda, znam wszystkie wymienione sposoby na zdobycie książek, ale na pewno wiele osób skorzysta z tego. Żałuję, że w moim mieście nie ma Swap party, a w lumpeksach nie ma niczego oprócz ciuchów i butów.
OdpowiedzUsuńKorzystam z większości możliwości, które wymieniłaś. Promocje, finta, z drugiej ręki, przez portale czytelnicze :)
OdpowiedzUsuńSama w takie sposoby szukam promocji. Często też obserwuję aukcje na Allegro. :)
OdpowiedzUsuńNie zgodzę się, że wyprzedaże w Merlinie nie są atrakcyjne. Najczęściej kupuję tam książki jak mają obniżkę i wiele razy udało mi się upolować coś właśnie 70% taniej.
OdpowiedzUsuńNiektóre sposoby też praktykuję :)
OdpowiedzUsuńWyróżnienie Versatile Blogger zapraszam http://takijestswiat.blogspot.com/2013/01/wyroznienie-versatile-blogger.html
W carrefourach i realach Firma Księgarska Olesiejuk często organizuje akcje taniej książki :) I też ciekawe tytuły można wypatrzeć :) Np. ja ostatnio znalazłam upragnionego Kubiaka "Dzieje Greków i Rzymian" za 15 zł :)
OdpowiedzUsuńAllegro - czasami trafiają się naprawdę fajne oferty. Przykładowo "Listy" Tolkienia kupiłam ostatnio za 30 zł z wysyłką. :)
OdpowiedzUsuńNo i w Matrasie często są bardzo dobre obniżki. Coraz częściej też promocjami kusi Empik.
SUPER WPIS.
OdpowiedzUsuńZNAK również polecam, kocham go za te 50%-owe promocje.
A w Weltbildzie (który wciąż z przyzwyczajenia nazywam KDC) wydałam ostatnio FORTUNĘ. Ale warto, bo sporo książek dostałam za złotówkę w tej styczniowej promocji... ;)
Pozdrawiam
Sol/Monique
Skąd ja to znam? Na stronie Weltbild będzie zaraz napis: TEJ PANI JUŻ DZIĘKUJĘMY, skierowany do mnie :D Pozdrawiam :)
UsuńŚwietna notka, idealnie podsumowuje te wszystkie sposoby na tanie książki - o wydawcach nawet nie pomyślałam :)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o Wrocław to Biblioteka Filologii Angielskiej bardzo często pozbywa się "niechcianych" książek zostawiając je zwyczajnie na stoliku przed drzwiami czytelni bądź na ladzie w samej bibliotece. Można je stamtąd zabrać za całkowitą darmoszkę. Takie same praktyki uprawiało kiedyś British Council, ale nie wiem czy nadal to robią.
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać że zawiodłam się na Merlinie i teraz szukam bardziej przyjaznych księgarń i tak np. znalazłam profit24 - maja bardzo atrakcyjne ceny. Matras też ,a dodatkowo mają fajne wyprzedaże i promocje.Wspomniany przez Ciebie Weltbild także zachęca dobrymi cenami .Ostatnio znalazłam Tanią książkę na oczytani.pl gdzie znajdują się wyłącznie książki przecenione, końcówki nakładów i zwroty z księgarń . No i na Allegro jest też sieć taniej książki Expans .
OdpowiedzUsuńOoo dziękuję bardzo za wspomnienie o mnie ;) Stosuję się chyba do wszystkich tych metod. Zawsze szukam najtańszej alternatywy! :)
OdpowiedzUsuń