Najlepszy przyjaciel mola książkowego to a) literatura b) inny przedstawiciel tego samego gatunku. Sięgając po zbiór wywiadów "Książki i ludzie", poczułam się jak wśród swoich. Mimo braku tak ujmującego dorobku naukowego czy artystycznego jak osoby, z którymi rozmawiała Barbara N.Łopieńska, jest jakaś magiczna nić porozumienia między pasjonatami tej samej dziedziny.
Dobrze się to czyta, bo człowiek uświadamia sobie, że może ze mną nie jest tak "najgorzej", skoro są i tacy, co książki trzymają nawet w łazience.
Niewątpliwie atutem książki jest dobór rozmówców. Z ogromną ciekawością wnikałam do biblioteki Jerzego Turowicza, Jacka Kuronia czy Gustawa Holoubka, jednocześnie sentymentalnie myśląc o tych postaciach, bo przecież nie ma ich już wśród nas.
W rozmowach najbardziej przypadły mi do gustu anegdoty, zwyczaje i wyjątkowe zdobycze maniaków literatury. Maria Janion z Arturem Międzyrzeckim posiadają dedykację od samej Simone de Beauvoire!
Wywiad, który wydał im się najciekawszy j był przeprowadzony z Ryszardem Kapuścińskim. Mówił tak interesująco, że kiedy go kończyłam, czułam ogromny niedosyt, bardzo mnie zaintrygował.
Wywiad, który wydał im się najciekawszy j był przeprowadzony z Ryszardem Kapuścińskim. Mówił tak interesująco, że kiedy go kończyłam, czułam ogromny niedosyt, bardzo mnie zaintrygował.
"Książki i ludzie" zaciekawiły mnie, rozbawiły i dostarczyły mnóstwa pomysłów na dalsze lektury, bo nazwiska autorów i tytuły dzieł, lecą tu z prędkością karabinu maszynowego, trudno wszystko zapamiętać. Czytelnicy, którym udało się wypożyczyć tę książkę przede mną, również chyba mieli takie wrażenie, w egzemplarzu było mnóstwo podkreśleń nazwisk autorów oraz tytułów ich dzieł. Lektura obowiązkowa dla wszystkich tych, którzy najlepiej czują się wśród półek uginających się pod ciężarem lektur, balsam dla duszy każdego mola.
Książkę przeczytałam dzięki recenzji, która ukazała się na blogu Mowa liter
O, tak. Nieoceniona Mowa Liter, że opowiedziała o tej książce... Sama staram się ją zdobyć jak mogę (jest nawet bardzo prawdopodobne, że jednak zagości na mojej półce:)) Uwielbiam wszelkie literackie rozmowy, o książkach, autorach, bibliotekach, dlatego książkę muszę przeczytać:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Ja lubię czytać w łazience, ale nie trzymam tam książek - jedynie wędruję tam z nimi, ale po wyjściu zabieram ze sobą. :)
OdpowiedzUsuńWidziałam już recenzję u Mowy Liter i od razu poczułam potrzebę przeczytania tej pozycji. Tylko ciężko ze zdobyciem jest...
Książka w sam raz dla mnie, koniecznie muszę ją przeczytać. :)
OdpowiedzUsuńZanotowałam tytuł i przy okazji jutrzejszej wizyty w bibliotece zapytam o nią. Jestem jej bardzo ciekawa :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam wcześniej o książce.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się spodobała, Domi:) Mnie też najbardziej urzekł wywiad z Kapuścińskim. I z Marią Janion. I z Julią Hartwig i Arturem Międzyrzeckim. Niektóre z tych wywiadów były chyba przeprowadzane bardzo dawno temu, bo rozmówcy mówili, że "wydają na książki miliony"...;p Na początku myślałam, że to jakaś sprytna metafora, ale poźniej, kiedy zorientowałam się, że prawie każdy tak mówi, doszłam do wniosku, że mieli jeszcze wtedy stare polskie złotówki:)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia:)
Ta ciekawa waluta również zwróciła moją uwagę ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSłowem, dla moli książkowych lektura obowiązkowa. :) Swoją droga fajny pomysł miała autorka na tę książkę. Chętnie przeczytam. Szczególnie ciekawa jestem biblioteczki pani Janion... To dla mnie niebywały autorytet i sama chętnie porozmawiałabym z nią o książkach. A raczej posłuchała co ona ma na ich temat do powiedzenia... :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCzytałam tę książkę z ogromną przyjemnością:) jak większość książek o książkach i bibliofilach:)
OdpowiedzUsuńja też się na tę książkę czaję po przeczytanej recenzji właśnie u Mowy Liter. Również i Twoja opinia mnie jak najbardziej do niej zachęca, więc szukam dalej :)
OdpowiedzUsuńAż mi serce załomotało! Koniecznie, ale to koniecznie muszę kupić tę książkę. Już czuję jak będę się rozkoszować każdym słowem. :D
OdpowiedzUsuńNiestety u mnie w bibliotece nie ma tej ksiazki..
OdpowiedzUsuń