Szlachetna Paczka do akcja bez której już nie wyobrażam sobie Świąt Bożego narodzenia.
Pamiętam, że jeszcze kilka lat temu mówiłam o tym przedświątecznym czasie, że czegoś mi brakuje, że nie czuję atmosfery. Wszystko się zmieniło od kiedy w zeszłym roku, zupełnie spontanicznie, wybrałam rodzinę w bazie danych i przygotowałam dla nich paczkę.
Zachęciłam do tego całą moją ówczesną szkołę, bardzo dużo osób włączyło się wtedy w tę akcję.
Zbierając poszczególne rzeczy, ciesząc się z odzewu, myśląc przez cały czas, jak sprawić komuś, kogo nie znam, radość. Wrażenia są bezcenne i każdy wysiłek włożony w zrobienie czegoś takiego jest czymś, co z całą pewnością kiedyś wróci.
Ten weekend, podobnie jak w zeszłym roku, był pełen najróżniejszych emocji.
Mieszkanie, które służyło za magazyn, telefony, jeżdżenie po rzeczy, wielkie pakowanie, oklejanie, obmyślanie, skąd pozyskać nowe kartony.
Mieszkanie, które służyło za magazyn, telefony, jeżdżenie po rzeczy, wielkie pakowanie, oklejanie, obmyślanie, skąd pozyskać nowe kartony.
W tym roku moją rodziną była w wyjątkowo trudnej sytuacji. Samotna matka z szóstką dzieci, niewiele ponad sześćdziesiąt złotych na głowę po zapłaceniu rachunków. Choć na początku zbiórka szła kiepsko, teraz z dumą patrzę na prawie trzydzieści kartonów, zalegających w moim mieszkaniu.
Zawiera mnóstwo artykułów spożywczych, przyborów szkolnych, ubrań, a także specjalne życzenia rodziny, które w 100% udało się spełnić. Dzięki hojności osób, które włączyły się w akcję, mogliśmy kupić odkurzacz, który będzie im służył. Były osoby, które tak bardzo zaskoczyły mnie swoim zaangażowaniem, doświadczanie tego było absolutnie wspaniałe jak np. tata mojej koleżanki, który niósł biurko przez las:)
Oczywiście, w mojej paczce nie zabrakło książek! :)
Przeprowadziliśmy zbiórkę książek dla dzieci, w paczkach znajduje się ich całkiem sporo.
W najbliższy weekend paczka wyląduje u mojej rodziny i nie mogę się już doczekać wiadomości zwrotnej od nich. :)
Jeśli ktoś kiedykolwiek zastanawiał się nad zorganizowaniem takiej akcji wśród swoich znajomych, rodziny,przyjaciół, szkoły to z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że nie ma co się przerażać. Akcja jest warta wysiłku i daje mnóstwo pozytywnej energii. :)
-------------------------------------------------------------------------
W najbliższy weekend paczka wyląduje u mojej rodziny i nie mogę się już doczekać wiadomości zwrotnej od nich. :)
Jeśli ktoś kiedykolwiek zastanawiał się nad zorganizowaniem takiej akcji wśród swoich znajomych, rodziny,przyjaciół, szkoły to z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że nie ma co się przerażać. Akcja jest warta wysiłku i daje mnóstwo pozytywnej energii. :)
-------------------------------------------------------------------------
Zdjęcie mojego autorstwa bierze udział w konkursie Wydawnictwa Znak, na którym bardzo mi zależy. W ostatnich dniach udało mi się zdobyć sporo głosów, które przybliżają mnie do wygranej. Byłabym bardzo wdzięczna za pomoc w osiągnięciu tego celu.
Z góry dziękuję za wszelkie oddane głosy i podawanie tego linka dalej! :)))
Ojej, jakie to piękne, że ludzie się tak jednoczą dla słusznej sprawy! Bardzo Ci dziękuję za dobro, jakie okazujesz innym :)
OdpowiedzUsuńZa każdym razem mnie to zadziwia, jak bardzo dużo osób chce pomóc, nawet takich osób, które mnie nie znają, ale usłyszeli, że ktoś w okolicy robi Paczkę. Pomagali nawet sąsiedzi! To chyba za duże słowa, bo wiesz, tak sobie myślę, że darczyńcy zyskują prawie tyle samo co rodzina, wrażliwość, której nie można kupić za pieniądze ze zbiórki. Pozdrowienia :)
OdpowiedzUsuńOstatnio czytałam o tej akcji w gazecie, napewno poinformuję o tej akcji szkołę :)
OdpowiedzUsuńJa jestem ze Szlachetną Paczką związana szczególnie bardzo, gdyż organizator akcji jest dobrym przyjacielem mojego taty. Tak więc gdy co roku przyjeżdża do nas w okresie przedświątecznym, mamy już naszykowane spore pakunki. Widzę jednak, że nie tylko mi pomoc innym sprawia tak dużą radość :) Cieszę się, że tak dużo osób angażuje się w Szlachetną Paczkę :D
OdpowiedzUsuńJak możesz to daj mi znać prędzej o tej akcji za rok. Chętnie bym się dołączyła ;)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam wcześniej o tej akcji, ale myślę, że warto się do niej przyłączyć. Jak widać na załączonym obrazku wcale nie panuje taka znieczulica, jak mówią media :)
OdpowiedzUsuńŚwietna sprawa, jestem pełna podziwu, że znajdujesz na to wszystko czas. Super.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJesteś fantastyczna!
OdpowiedzUsuńByłam wolontariuszką SP w zeszłym roku - świetna sprawa - polecam Ci serdecznie spróbować i z drugiej strony, będziesz mogła osobiście wręczyć paczkę od darczyńcy rodzinie:)
W tym roku nie dałam rady i bardzo mi tego brakuje.
Pozdrawiam!
Słyszałam o tej akcji! Wyobrażam sobie radość na buziach dzieciaków i mamy, gdy dostaną Wasze podarunki. Człowiekowi od razu serce rośnie :)
OdpowiedzUsuńWspaniała akcja! To chyba właśnie na tym polegają Święta Bożego Narodzenia, Twoje z pewnością będą dzięki piękniejsze :)
OdpowiedzUsuń