Witam Was, mole książkowe! Jakiś czas temu wspominałam o tym, że Mario Vargas Llosa przyjeżdża do Polski na zaproszenie wydawnictwa Znak.
Od kilku dni znamy już szczegóły tej wizyty, z pisarzem będzie można się spotkać dwudziestego pierwszego października w sali audytoryjnej Biblioteki Uniwersyteckiej Uniwersytetu Warszawskiego.
Bilety będą do wygrania na stronie wydawnictwa, i jeśli tylko uda mi się wygrać i nic nie pokrzyżuje mi planów wyjazdowych, wybieram się do stolicy.
A oto okładka najnowszej książki pt. "Marzenie Celta", jej premiera będzie miała miejsce trzeciego listopada.
Dla niecierpliwych Znak opublikował fragment powieści, który można przeczytać tu.
Dla porównania - tak wygląda oryginalna okładka książki. Według mnie nasza rodzima wygląda zdecydowanie bardziej ciekawiej, intryguje. Jakie są Wasze opinie? Ktoś wybiera się na spotkanie? :) Pozdrawiam
wszystkie nasze okładki ksiązek Llosy są dobre:) nawet bardzoo
OdpowiedzUsuńOkładką zachwyciłam się w momencie,kiedy zauważyłam ją w zapowiedziach :) Piękna...:)
OdpowiedzUsuńA wiesz, że Llosa napisał książkę dla młodszego pokolenia?;)
OdpowiedzUsuńJasne, że polska ładniejsza :-)
OdpowiedzUsuńJuz wcześniej okładka tej książki przykuła moją uwagę i z chęcią ja poznam jak tylko ukaże się na czytelniczym rynku.
OdpowiedzUsuńNa spotkanie się nie wybieram, ale w końcu muszę przeczytać jakąś książkę Llosy. Jakoś mi nie po drodze z tym pisarzem, polecasz coś na początek?
OdpowiedzUsuńNa Llosę i nową lekturę czekam z utęsknieniem. A okładki jego książek jak zawsze bardzo mi się podobają:)
OdpowiedzUsuńOkładki są świetne, jednak ja głosowałabym za tą oryginalną:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Do stolicy pewnie nie uda mi się dostać, ale okładką [i tytułem!] zachwyciłam się od razu jak tylko w zapowiedziach zauważyłam!:)
OdpowiedzUsuńNasz okładki wygrywają! Cała seria jest jedną z najpiękniejszych na rynku - ba! Chyba nawet najpiękniejszą :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że termin spotkania pokryje się z katowickimi Targami. Nawet starać się nie będę o wejściówkę, bo nie dam rady :(
"szelmostwa niegrzecznej dziewczynki" jak dla mnie mistrzostwo ale "raj tuż za rogiem nie był zły" dla mnie zdecydowanie lepsze rozdziały o Paulu ale warto przeczytać:)
OdpowiedzUsuńA ja nie czytałam żadnej jego książki, cóż... niedługo to zmienię. ;) Co spotkania, to niestety nie będę mogła być wtedy w stolicy, chociaż to byłby miły przedzień urodzin.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
polska okładka rządzi ! na spotkanie się nie wybieram ,bo mi za daleko ;D a co do ksiażki to czekam na nią z niecierpliwością :-)
OdpowiedzUsuń