Wypnij dumnie pierś i unieś wysoko głowę, posiadaczu starej książki! Ten post jest dla Ciebie. Naciesz oko, wymaż z pamięci słowo "bestseller". Dziś podziwiamy własności maniaczek literatury, które w gąszczu nowości znalazły miejsce (pomimo tłoku na półkach) na cudeńka takie jak te.
Choć wiele postów pisałam z dużym uśmiechem na twarzy to jednak ten bije wszystkie pozostałe na głowę. Czułam się niemalże tak radośnie jak wtedy, kiedy jestem u kogoś w domu i mogę dyskretnie (lub mniej dyskretnie) zajrzeć na półkę z książkami. Tym razem było mi to dane dzięki pięknym zdjęciom, które otrzymałam od osób chętnych do pokazania swoich perełek.
Przed Państwem, lekko zakurzone i pożółkłe, ale przez to jeszcze piękniejsze, książki.
Varia jest szczęśliwą posiadaczką ciekawie ilustrowanego wydania "Wyprawy do wnętrza ziemi". Zestawienia kolorów na okładce podobają mi się najbardziej.
Mała Mi skrywa "Przygody Tomka na Czarnym Lądzie". Ten groźny wąż od razu przypomniał mi Nagini z Harry'ego Pottera ;)
124 lata. Tyle liczy sobie książka, która w swoich zbiorach posiada mamalgosia, nosząca tytuł "Skarbiec dla rodzin w mieście i na wsi".
Warto też zwrócić uwagę, że "Skarbiec..." przykrywa innego literackiego seniora, rocznik czasopisma "Mały przewodnik" z roku 1934.
Bardzo, ale to bardzo serdecznie dziękuję autorkom za zdjęcia! : )
"Jeżeli mężczyzna widzi kobietę w kłopocie, powinien jej przyjść z pomocą, bez względu na to, czy jest ładną lub brzydką, starą czy młodą, biedną czy bogatą, znajomą lub obcą. Kobieta może w takim razie przyjąć pomoc od nieznajomego i podziękować mu za nią; on zaś powinien się skłonić i odejść, nie narzucając się dalej ze swoją osobą".Gdyby rady z niej były nadal aktualnie, życie byłoby zdecydowanie prostsze! :D
Warto też zwrócić uwagę, że "Skarbiec..." przykrywa innego literackiego seniora, rocznik czasopisma "Mały przewodnik" z roku 1934.
Bardzo, ale to bardzo serdecznie dziękuję autorkom za zdjęcia! : )
Piękne! Ja niestety nie mam w swoim zbiorze aż tak starej książki. Ale miło jest popatrzeć na taką biblioteczkę. ;)
OdpowiedzUsuńTeż mam w swoim zbiorze kilka książek , które warto by było pokazać.
OdpowiedzUsuń124 lata, słuszny wiek ;) Zazdroszczę takiej perełki!
OdpowiedzUsuńSuper! Ja ma w swojej biblioteczce kilkadziesiąt starych książek, ale żadna nie ma aż tylu lat ;D
OdpowiedzUsuńwow, również jestem pod wrażeniem wieku ksiażki ! :D
OdpowiedzUsuńCholera, a miałam przesłać zdjęcie. Jeśli będzie kolejna "edycja" to na pewno wezmę się w garść i prześlę coś, bo i w swojej biblioteczce znajdę takie perełki.. :)
OdpowiedzUsuńświetnie wyszedł ten post :)
OdpowiedzUsuńOch... pięknie się prezentuja te książki. A i faktyczni kolorystyka przy okazji pierwszej książki jest świetnie dobrana. ;)
OdpowiedzUsuńOsobiście chyba nie mam takich staroci - może i szkoda.
Pozdrawiam,
Klaudyna
Piękne, antykwaryczne perełki, książki z duszą; patrzę na zdjęcia i czuję ich zapach, bo jestem przekonana, że takowy, charakterystyczny dla starszych ksiąg, mają:)
OdpowiedzUsuńCudenka nam pokazalas. Moje starocie sa w domu rodzinnym, musze je odszukac przy najblizszej wizycie:)
OdpowiedzUsuńSama ma starocie wykopane w angielskich antykwariatach i sa to glownie ksiazki o ksiazkach, ktore sa dla mnie bardzo cennymi (duchowo) znaleziskami.
Och, spóźniłam się trochę bo w domu też mam kilka takich dawnych wydań książek. No trudno, może następnym razem... :)
OdpowiedzUsuńOch, rzeczywiście, prawdziwe cudeńka! Mój najstarszy nabytek pochodzi... z 1918 roku, jest to książka pt."Alraune, dzieje istoty żyjącej" dorwana przed kilkunastu laty w antykwariacie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Szkoda, że nie posiadam takich starych książek... są po prostu piękne :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne! I jakie wartościowe.
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł! No i dowód na to, że nie tylko nowe, pachnące drukarnią książki mogą podbić serca czytelników. :)
OdpowiedzUsuńMam sentyment do takich starych książek (i ich specyficznego zapachu :))
OdpowiedzUsuńNiesamowite, klimatyczne, inspirujące:) Mam w swoich skromnych zbiorach słownik polsko-francuski z końca XIX wieku. Prawdziwa perełka:)
OdpowiedzUsuńa mnie się najbardziej spodobał cytat :)
OdpowiedzUsuńTeż mam kilka starszych książek w domu, chyba wiersze Schillera po niemiecku jeszcze gdzieś z 1930, ale nie jestem do końca pewna. Ach, jakie piękne cuda tu u Ciebie, raj dla Bibliofila! :)
OdpowiedzUsuńTe zdjęcia przypomniały mi, że mam gdzieś na dnie szafki ukryte dość wiekowe książki historyczne. Nie są niestety dobrze zachowane, ale chyba można wybaczyć to staruszkom :)
OdpowiedzUsuń"Wyprawa do wnętrza ziemi"- piękna! :)
Bardzo piękne, a moja staruszka zawiera jeszcze więcej cytatów, które rozbawiają do łez :D
OdpowiedzUsuńA czy możesz zamieścić zdjęcie ze strony tytułowej "Małego przewodnika"? Szukam tego od dawna.
OdpowiedzUsuńTo już trzeba do właścicielki, nie do mnie :)
Usuń