środa, 20 lipca 2011

Emma Donoghue, "Pokój"



Uwielbiam Wasze blogi jako źródło moich książkowych poszukiwań.
Co tu dużo mówić - jesteście po prostu niezastąpieni i wiem, że dopóki bloguję, nie zabraknie mi pomysłu na to, co ciekawego mogłabym przeczytać...
Jakże pozytywnie zostałam zaskoczona przez bibliotekę, gdy moje spojrzenie zawisło na książce, którą bardzo chciałam przeczytać, a której tak szybko w bibliotece się nie spodziewałam. 
Przeczytałam ją dzięki Wam, Waszym recenzjom, można śmiało stwierdzić, że to książka blogowa. Dziękuję!


Każdy z nas słyszał choć raz z telewizji czy innych mediów historie ludzie, którzy zostali porwani i przetrzymywani przez wiele lat. Choć od najgłośniejszych afer w tych kwestiach minęło już kilka lat, przyznaję się szczerze, że zapadły mi w pamięć pokazywanie zdjęcia, wywiady.
Są to tak wstrząsające opowieści, że nie da się ich zapomnieć.
Z pewnością książką nie do zapomnienia jest "Pokój" autorstwa irlandzkiej pisarki Emmy Donoughue.

W małym, dźwiękoszczelnym pomieszczeniu mieszka chłopiec imieniem Jake. 
Urodził się w Pokoju i jest to jedyna przestrzeń jaką zna. Cały jego świat to Pokój, wypełniony jego mamą i mnóstwem zajęć, które wymyśla dla swojego synka.
Jest także wypełniony ograniczeniami narzuconymi przez Starego Nicka, porywacza oraz biologicznego ojca chłopca.

Aż ciężko sobie wyobrazić to, jakim szokiem musiał być dla chłopca świat, gdy w końcu mógł go ujrzeć w pełnej okazałości. Po udanej ucieczce chłopiec w końcu ma taką możliwość. 

Ogrom zalet tej książki jest naprawdę niesamowity. Przede wszystkim, warto sięgnąć po tę książkę, bo to świeży i bardzo oryginalny temat, do którego autorka podeszła w sposób tak profesjonalny i wiarygodny, czyniąc z tej powieści naprawdę mocną, ciekawą lekturę.
Ogromnym plusem jest perfekcyjna umiejętność przedstawienia narracji za pomocą dziecięcego umysłu pięcioletniego chłopca. Choć z początku był to zabieg dla mnie trudny do przebrnięcia, z czasem zrozumiałam, że na tym właśnie polega fenomen tej narracji. Świat pięcioletniego dziecka to świat zupełnie inny niż mój. 

Warto ją przeczytać, warto na chwilę dać zamknąć się w Pokoju. To doświadczenie z pewnością zapewni Wam kilka chwil natłoku przemyśleń. Mocna, kontrowersyjna i wstrząsająca książka. 



Choć nazwisko autorki z pewnością nie jest Wam znane, nie  myślcie sobie, że macie do czynienia z debiutantką. 
Emma Donoughue to uznana pisarka, choć... nietłumaczona w Polsce. Pochodzi z Dublina, gdzie debiutowała powieścią "Stir- fry" (w 1994 roku). Do tej pory napisała dziewięć powieści. 
Zapraszam na stronę internetową pisarki - http://www.emmadonoghue.com, z niej pochodzi zdjęcie oraz informacje. 

19 komentarzy:

  1. Masz dobrze zaopatrzoną bibliotekę :)
    Ja raczej nie mogę się spodziewać tej książki w swojej, pozostaje mi na nią polować w inny sposób :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Książkę czytałam i muszę przyznać, że jest genialna. Bardzo mi się spodobała:))
    Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakoś nie mam na nią ochoty. Właściwie nie wiem czemu, ale tematyka chyba nie do końca dla mnie. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dla mnie już od dawna Twój blog jest źródłem moich czytelniczych poszukiwań. Już kilka książek przez Ciebie polecanych zdobyłam i czekają na swój czas. Tę też chętnie przeczytam. Jak widać mamy podobny gust czytelniczy. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Zazdroszczę Ci takiej biblioteki, naprawdę. Z tego, co pamiętam "Pokój" ukazał się w maju, więc niecałe trzy miesiące temu, a Twoja biblioteka już zdążyła kupić tę pozycję. U mnie wszelkie nowości wydawnicze pojawiają się wtedy, kiedy ciężko nazwać je już "nowościami". Ale jako że również naczytałam się wielu pozytywnych recenzji tej książki, to spróbuję zdobyć ją za pośrednictwem księgarni lub wymiany, to też dobra myśl:)

    OdpowiedzUsuń
  6. ja już się zaopatrzyłam w tę książkę, tematyka jak najbardziej mi odpowiada i co tu dużo mówić, wiele pozytywnych recenzji mnie przekonało

    OdpowiedzUsuń
  7. Tematyka mnie raczej nie interesuje, ale bibliotekę - jak zdążyły zauważyć moje przedmówczynie - masz chyba całkiem niezłą :)

    OdpowiedzUsuń
  8. dopisuję tę książkę do listy :D

    OdpowiedzUsuń
  9. I ja marze o tej książce od dawna. nie mogę sie doczekać kiedy ja przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Z radością informuję, że zostałaś nominowana do nagrody One Lovely Blog Award. Po szczegóły zapraszam do mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Mam ją i już czeka na swoją kolej. Też skusiły mnie recenzje ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Tyle czytałam dobrych opinii o tej książce, a jestem jeszcze daleko, daleko bo nawet na księgarnianych półkach nie widziałam tej pozycji. Oczywiście jestem jak najbardziej zainteresowana :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. "Pokój" wciąż przede mną. Ale muszę przyznać, że nie mogę się doczekać :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Niesamowita okładka i sądząc po opisie treści - książka również... Muszę ją gdzieś zdobyć, bo niesamowicie mnie zaciekawiłaś... :)

    Pozdrawiam i zapraszam do mnie:
    http://turystycznyprzewodnik.blogspot.com/

    Sol

    OdpowiedzUsuń
  15. O tak... "Pokój" jest naprawdę niesamowitą książką. Jedna z niewielu, która całkowicie mną zawładnęła.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  16. przyznam się, że mnie do tej książki najpierw przyciągnęła okładka, a dopiero potem treść. jeszcze nie miałam okazji jej przeczytać, ale w przyszłości zrobię to na pewno.

    OdpowiedzUsuń
  17. Chciałabym, aby i w mojej bibliotece znajdowały się takie perełki ;) Niestety, muszę pogodzić się z tym, że choć nowości pełno, wszystkie zabierane są w tempie natychmiastowym i trzeba się nieźle natrudzić, by jakąś zdobyć. Tak czy inaczej, poszukam ,,Pokoju" w katalogu, a jak przyjdzie co do czego, zarezerwuje ;) Książka wydaje mi się naprawdę warta zachodu, tematyka jest nawet więcej niż interesująca.

    OdpowiedzUsuń
  18. Tej pozycji nie da się zapomnieć. Dla mnie była i jest ona wspaniałym odkryciem literackim. Bardzo polecam tym, którzy nie mieli jeszcze okazji zapoznać się z nią :).

    OdpowiedzUsuń